O grupie

Nie jesteśmy już „maluszkami”, chociaż nadal 3 i 4 – latkami. Nazywamy się  „Misiami” i dzielnymi Przedszkolakami. Rankiem, gdy śpiewa skowronek, zaczynamy nasz nowy dzionek. Panie z uśmiechem nas witają, a gdy łza kręci się w oku - przytulają.

Rozpoczynamy dzień od wybranej zabawy, a każdy z nas jest bardzo ciekawy, co smacznego panie w kuchni gotują i na śniadanie nam serwują. W brzuszkach burczy, więc     z tęsknotą o śniadanie pytamy, a potem pyszne kanapki zajadamy i na obiad czekamy. W tym roku obiecujemy – chętniej warzywa próbować będziemy.

Wiemy już jak sprawnie myć ręce i jak zachować się w łazience. Jednak nie zawsze nam się to udaje i po myciu kałuża wody pod zlewem zostaje.

 Pani Dyrektor Małgosia z Panią Arletką uśmiechy przesyłają i z radością nas witają. Od pierwszego dnia nowe zabawki nam przynoszą. Radość sprawiają nam tym bez miary, bo w naszych rękach z rurek i różnych klocków powstają cuda nie do wiary.

Lubimy śpiewać, tańczyć i grać na instrumentach wielu. Układamy, lepimy, malujemy i z pewnością nowe talenty w sobie odkryjemy.

W ogrodzie i na spacerze chętnie wyścigi urządzamy, a zabawy „w chowanego” – uwielbiamy!!! Cieszymy się, gdy panie nas szukają, a znalazłszy – przytulają.

Już niedługo nowe zajęcia zaczynamy - polskie litery od własnego imienia rozpoznamy. Przestrzegać zasad „Przedszkolaka na medal”, obiecujemy!

Mamy aż cztery panie - Asię, Dorotkę, Sylwię i Marzenę. Z nimi miło płynie czas, biegnie godzina za godziną…, aż tu nagle…, domofon dzwoni, wzywa nas?!

Trochę za wcześnie – tak nam się wydaje – można by się jeszcze bawić…

Ale nie! Rodziców buziakiem witamy i do domu z radością wracamy, aby jutro, rankiem, gdy zaśpiewa skowronek, znów rozpocząć w przedszkolu nowy dzionek… pełen wrażeń i niespodzianek wielu…

Tak w skrócie Wam opowiadamy i żałujcie, że Was nie ma tu z nami.